ERYK jadonc do niej był letko muwionc wkuzony że nikt mu nic nie powiedział ze zostanie ojcem .
Stała przed nim Eryk zmiezyl ja od stóp do głów . Jedna enka byla na drzwiach a druga na brzuchu .
- Mam 3 typy Elena , Seba czy Nadia - powiedział a on jedynie Prychnoł .
Była jeszcze piękniejsze nisz 5 miesięcy temu . Popaczał na jej brzuch . Cieszył siw ze ja widzi ale był na niom zły ze mu nie powiedziala .
- Czemu mi nie powiedziala- powiedział aBla ak gestem ręki go zaprosiła do mieszkania. Weszli do salonu .
- Po co - powiedział Blanak usiadła na fotelu kladonc rence na brzuchu .
- Proszę cie nie utrudnia - powiedział Eryk - od 5 miesięcy zastanawiam się dlaczego wyjechałaś z miasta do którego wrucilasi i Tęskniłas za nim dopiero Nadia i Seba zostali pigodzinach i muwili o tobie , czemu mi nie powiedziałaś ze jesteś w ciąży- powiedział Eryk .
- A poco miałam ci muwic - powiedziala . Eryk jedynie wwyrucil oczami " zniom nigdy nie jest prosto " pomyslal
- Bo to twoje i moje dziecko . - powiedzial . Jusz miała odpowiedzieć gdy poczuła jak mały kopie . Jekneła
- Co się dzieje - powiedział Eryk podchodzonc i klenkajonc przed niom . - Nic to tylko mały się upomnina - powiedział zaczęła masowaci brzuch .
- Mogę ?- powiedział Eryk . Ana kiwnęła głowom bo poczuła jego perfumy pachniał tak samo jak kilka miesięcy temu .
Eryk wyciognoł dłoni i położył na brzuchu poczuł jak maluch kopię .
- Chłopiec czy dziewczynka - powiedziala Blanka
- Nie wiem dowiem si na kolejnej wizycie ale , mam przeczucie że to chłopiec ; powiedziala Blanka
- Można powiedzieć ,za na kopa ,- powiedział Eryk siadajonc koło niej na fotelu .
- Poczekaj aż bende kładła się spaci w tedy zaczyan sis dopiero - powiedział Blanka
- Bardzo chętnie + powiedział Eryk Patszonc na niom .
- Eryk - " o zaczyna się " pomyślała Eryk- kce byś wiedział że ja odcienie niczego nie oczekuje + powiedział bla ak
- Wiem - powiedział Eryk - ale ja kce uczestniczyć w życiu naszego dziecka kce być ojcem - powiedział Eryk Patszonc na niom .- Bla ak zasam ci pytanie ale masz odpowiedź szczerze + powiedział
- Okej - powiedział .-
- To nie było pytanie - zaśmiał sie
- Wiem - powiedziała
- Kiedy w tedy zapytałem cię czy Zalujesz tej nocy odpowiedziała szczerze , tylko nie wyjezdrzwj mi z tym ze jestem w twojm szefem bo nie jestem - powiedział Eryk
- Teoretycznie nie ale praktycznie tak - powiedziala Blanka a Eryk zmarszczek brwi- - od 5 miesięcy Seba przysylami coś do zrobienia . Zanudzila bym się bez pracy. - powiedziala Blanka a Eryk " jesteś w ciąży kobieto," pomyślał Eryk
- Zanudzila bym się jak bym siedziała w domu 24 h i nic nie robiła .- powiedziala . Powiedział Zakladajonc rence na piersi .Eryk się usmiechnoł
" Była pienkna jak się wkużala " pomyślał Eryk .
- Co - spytała Blanak
- Piękna jestes jak się wkużasz - powiedział Eryk
Blanak sie letko zarumieniła
- A wracajonc do sprawy - powiedział Eryk - to Zalujesz czy nie -
- Teraz nie - powiedział. Kladonc rence na brzuchu .
- A wtedy -
- Nie nie żałowałam - powiedziala
Eryk się usmiechnoł .
- Nie kce być nie uprzejma ale jutro mam wizytę u ginekologa o 10 a ja padam z nug i jce isci do łuzka. - powiedziala
- Idę z tobom - powiedzial
- Do uszka - powiedziala Blanka on na to sie zaśmiał .
- do ginekologa ale jeżeli kcesz
- Nie - przerwała . Wstawajonc i otwierajonc drzwi do domu . - wyślę ci adres - powiedziala .
Eryk zamknol drziw
- bo sie przeziembisz - powiedział Eryk
- Rup co chcesz ja ide pod prysznic - powiedziala wchodzonc do łazienki . .
Eryk weszed do kuchni nic się tu nie zmieniło . Weszed do salonu tu tesz nic sie nie zmieniło weszed do gabinetu Blanki , zobaczył tablice i tam podeszed zobaczył zdiencia usg i jedno ich razem jak tanczom razem .
Patszyla na nich oboje patszyli na siebie prosto w oczy . Eryk nie mug oderwaci od od tego zdiencia oczu .
Po kilku minutach, popatszala na zdiencie USG i do niego dotarło że zostanie ojcem . Lubi dzieci, ale nigdy nie poznał kobiety by mieć z niom dzieci ,do teraz.
- Ładne - powiedział Blanka wchodzonc do pomieszczenia i stajonc koło niego .
Miała na sobie szarom piżamie z długim rękawem do połowu ud opinajocy jej brzuch . Włosy miala zaplecione w warkocz ale kilka pasm włosów wychodził z upiencja . Eryk na niom spozal popatszalnna jej oczy miała ten sam blask co wtedy . - Elena mi je dala - powiwdziala - jakieś 3 4 miesionc temu- powiedział
- Mi tesz je dala - zaśmiał się Eryk- Choci spaci - powiedzial Eryk bioronc ja za rękę .
- Eryk serio kcesz u mnie spaci - powiedziała siadajonc na uszku i bioronc ksioszke z szafki nocnej .
Eryk na niom popatszał . Nie kug oderwaci oczu od niej była idealna bod kazdm względem . Jego oczy sie cieszyły że ja widzom ze ich widzi .
- Oczywiście nie kce mi się jechać do domu a jutro wracać - powiedział kladonc sie koło niej .
Blank ziewnała i odłożyła ksioszke Przykryła się i siw położyła .
- Dobranoc - powiedziala Blanka . Eryk sobie ja przyciognol do siebie tak że blanka leżał na jego klace piersiowej a jego jedną renka położyła na jej brzuchu . .
- Rzeczywiście teraz kopię mocniej - powiedział Eryk - jak możesz spać
- Kwestia przyzwyczajenia - powiedziała Blanka - Eryk - powiedział Blanka wdychajonc jego perfumy pachniał cudownie jak kilka miesięcy temu .
- Mchy- powiedział
- - Kiedy dowiedzialaś się że jestem w ciozy . - powiedziala Blanka .
- Dokładnie - powiedział zerkajonc na zegarek - 47 minut temu -szepnol jej do ucha .
- I od razu tu przyjechałeś ,?- spytała
- Tak - powiedział - i tak to cie dziwi -
- Trochę -
- Jesteś naprawdę dziwna - powiedział
- Spadaj - powiedziała Blanak otulajonc sie w niego . Eryk sie usmiechnoł do siebie . Po kilku minutach usnelu w tuleni w siebie .
♪♪♪♪♪
Blanka otworzyła oczy i poczuła renke na brzuchu . Popatszala na spioncego właściciela renki . I się uśmiechnęła .
Poczuł jak wczorajsza kolacja podchodzi jej do gardła . Szypko ruszla do łazienka budzonc przy tym Eryka .
Mdłości nie był jak na poczontku ciozy teraz był zadkie ale raz dwa razy w tygodniu miala .
- Blanka - powiedział wstajonc z uszka
- W pożontku - powiedział podchodzonc do umywalki i zaczela myć zemby . - poradne mdłości - powiedział myjonc twaz . Gdy podniosła głowę zobaczyła Eryka w odbiciu . Eryk nie mug oderwaci od jej uśmiechu wzroku. Obiol ja od tyłu.kladonc rence na jej brzuchu , poczuł jak mały się rusza
- Obudził się - mruknol kladonc brodę na jej ramieniu . Blanka poczuła dreszcz który przeszedł przez jej ciało
- Wiesz nie obrazi sie ale to mieszkanie jest male - powiedział bo w nocy ułożył sobie
- Po porodzie kcjałam wyjechać - powiedziala wycierajonc twaz w lustrze napotkała wzrok Eryka- bo w ciozy przeprowadzka jesy nie dopuszczalna -
- Czemu
- Bo mam podniesienie ryzyka poronienia po tym wypadku 6 lat temu . Mam na siebie uważać , być spokojna iyp
Eryk obrucila ja sobie tak że stała twazom do niego
- Muwisz mi to dopiero teraz - powiedział- od dziś masz zakaz noszenia wszystkiego - powiedział
Poważnie
- Ubrani też - powiedziała usmiechajonc sie uroczo .
- Najlepiej by było - powiedział Eryk usmiechajonc sie.
- A tak na Sero masz mi muwic o wszystkim co dotyczy zdrowia twojego i dziecka , masz do mnie dzonic jak będziesz potrzebowała nie Wim zakupów , książki czy coś Okej - powiedzila Eryk tszymajonc ja w tali
Ona kiwnęła głowom .
- Kolejna sprawa - powiedział wyciohnol z polywera zlotom kartę i- maż z niej korzystać - powiedział .
- Nie ma mowy - powiedziała Eryk wcisnol jej kartę do renki - ja od ciebie nic nie chce - powiedział Blanka
- Zmieni płytę bo sie zacięła - zaśmiał sis Eryk - a co do mieszkania - powiedział kladonc rence na jej tali - najlepiej by bylo gdybyś sie do mnie przeprowadziła - powiedzial Patszonc na niom .
Blanka na niego spozała " on muwi serio" pomyślała
- pewnie Poczekaj spakuje sie - powiedział ironicznie
- To choci pokoje ci sie spakowaci - powiedział Eryk
- Eryk ja sobie daje radę + powiedział Eryk - nie musisz pod pozontkowaci życie pod demnie i dziecko - powiedziala - a to mieszkanie ma pokuj gościny - powiedziala Blanka
- A to ja mam sie tu wprowadzić - powiedział Sarkastycznie - u mnie bendzie wam wygodniej , - powiedział
- KONIEC tego tematu o 10 mam wizytę u ginekologa - powiedziala Blanka wchodzonc z łazienki
Boże jaka ona jest uparta - pomyślał Eryk .
Eryk skorzystał ze prysznica . I poszedł do kuchni gdzie jusz była Blanka miała na sobie .
Eryk stanoł opierajonc się o framuge wnęki . Obserwował ja jak kszonta sie po kuchni . Piła sok pomarańczowy .
- Kawy - spytała Blanak gdy go zobaczyala
- Chętnie - powiedzial siadajonc przy Wyspie . Podała mu kubek z kawą .
- Eryk ma do ciebie prośbę + powiedziala Blanak opierajonc się o blat kuchenny tszymajonc w rence sok . Nareszcie pomyślał Eryk spozal na niom a ona na niego .
- Nie kce cie obrazaci - powiedziala podchodzonc do niego - ale na narazie nie kce bys komus Muwił że zostaniesz ojcem . Kcesz czy nie jesteś osobom publicznom- powiedziala Blanak
- Chodzi ci o prasę - powiedział a ona kiwnęła głowom - Okej - powiedział .
††††
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz