Moja lista blogów

wtorek, 13 grudnia 2016

15 . Życie zaskakuje

15 . Chłopczyk czy  dziewczynka .



- a teraz jusz Chocimy bo się spóznimy - powiedziala Blanka wstajonc od stoku . Eryk pomug    jej ubraci kurtkę .
Po chwili Byki jusz w aucie   oczywiście Eryk otworzył jej drzwi jak na dżentelmena przystało .
 Blanka  kierował go gdzie ma jechaci i po 13 minutach  byli jusz u pany Suzan .
- Dzień dobry -  powiedział Eryk
- Dzień dobry - powiedziala Suzan usmiechajonc sie do do niego .- Blanak pilusz się zrobimy usg - powiedziala Suzan Blanka położyła się na leżące
Podwinęła bluske ukazujonc piękny brzuch . Eryk usiadł na stołku . Koło leżanki . Patszonc na monitor nie mug oderwaci wzroku od ruszajoncego się brzdonca na ekranie .
- O widzice to jest główka - powiedziala Suzan pokazijonc na monitor . -  cioza jest nadal zagrozona ale dziecko rozwija się prawidłowo . I jak sondę daje ku temu znaki
- Tak jest naprawdę bardzo energicznie- powiedziala Blanak - a wlasinie to chłopiec czy  dziewczynka?- spytała
- Syn - powiedziala Usmiechajonc się do nich
- Tak jak muwilas - powiedział Eryk do jej ucha . Wzioł ja za rękę i patszal na ekran .
- Macie energicznego synka poród jest planowany na 12lutego - powiedziala Suzan wycierajonc brzuch po żelu
Blanka przygryzła dolnom wargę .
I usiadła na leżące
- Odpoczywaj Blanka proszę to jest recepya na witaminy - powiedziala podajonc jej kartkę .
- Ja sie tym Zajmę - powiedział Eryk bioronc   kartę o chowajonc ja do kieszeni - a ty Odpoczywaj - powiedzial  Eryk
Wyszli od suzan i jusz jechali do domu
- Odpoczywaj ale od czego - powiedziala Blanka
- Od wszystkie - powiedział Eryk  - Skont wiedziałas że to bendzie chłopiec ;
- Nie wiedziałam  po prostu przeczucie - powiedziala Blanka glaszczonc brzuch
Miała coś muwic ale zadzwonił jej telefon  . Zaczęła speraci w torebce az znalazła . Odebrała bo dzwoniła Elena
- Hej ,- powiedziala Blanka
- Części kochanie gdzie ty jesteś ,mam wolne morze wyskoczyły na jakiś szopink razem z Nadiom - powiedziala Blanka
- O Radze by Nadia i  sie do mnie nie zbliżali przez najbliższe kilka lat - powiedziala Blanka
- A ci się stało
- Nie chwalili sie że wczoraj rozmawiali o mnie i jakimś cudem Eryk się dowiedział ze zostanie ojcem i jestem w ciozy - powiedziala Blanka
- Eyk wie !!!- krzyknęła tak głośno że Eryk usłyszał ja i siw zaśmiał
- Nie śmiej się- skarciala go
- To cudownie i jak zareagował
- powiedziała
Jusz miala odpowiadaci  zobaczyala że nie jadom do jej domu
- Zadzwonił później Okej pa - powiedziala
- Eryk a gdzie my jedziemy - powiedziala Blanka
- do mnie - zaśmiał sie
- A po co - zapytała
- Bo znajonc zycie jak bym cie zawius do ciebie to byś się wzięła za robotę i Bóg wie co jeszcze a umnie odpoczniesz pozonie ja jusz tego dopilnuj - powiedział
- Długo mam   tam zostać - powiedziala  Blanka
- Długo - powiedział
- Ale - zaczęła
- Ja cie nie rozumiem ,każda kobieta by kciała  że mnom zamieszkaci ,ale ty jesteś ina zawsze musisz wtroncić 3 grosze .
- A  kcjalbys że bym na  wszystko  się zgadzała - spytał Patszonc na niego .
- Było    by łatwiej , ale to chyba nie możliwe  z twojm charakterem - zaśmiał się wiezdrzajonc na posesję dużego domu
- Eryk a tak na Sero mam tu zostać - spytala Blanka
- A nie wiezysz      że tu zostaniesz
- Nie
- To sie przekonasz - powiedział  Eryk
 Wysiad z auta   i po chwili pokug jej wysionc z auta.
 Weszli do domu Blanka byka zdiwona bo myślała że dom bendzie nowoczesny , przestronny i posty od wspomnień.
  Bom był duży ale przytulny widaci było że tu mężczyzna mieszka , ale był tu ląd i pozondek , .kuchnia była otwarta na salon , w którym tlul sis ogień
- Zaskoczona - spyta Eryk ..
- Tak - powiedziala .-
- Pozytywnie
- Tak
- to się cieszę - powiedział Eryk mieszajonc kurtkę Blanki na wieszaku.  .- Eryk ale ja Sero ci muwie że ja  odcienie nic nie chce - powiedziała .
- A ja ci jusz muwilem , zmieni płytę bo sie zacięła- powiedział,ial Eryk - napijesz się czegoś - spytał
- Nie Dzienkuje- powiedziala wchodzonc do salonu Eryk weszed za niom . .
- Jak ty to sobie wyobrażasz jeszcze wczoraj miałam plan na najbliższe kilka miesięcy  a ty
- -Ja je ulepsze - powiedział - ja mak argumenty ze Powinas że mnom zamieszkaci a ty nie - powiedział
- Podaj ki chociaż 3 - powiedziala
- 1 jes bliżej do centrum i do ginekologa
2 Zajmę sie tobom i dzieckiem
Po 3 możesz podziwiać mie przez 24 h - powiedział wipinajonc so jak paf . Blanka sie zaśmiała . - widzisz nie masz argumentów . Wienc zostajesz . - powiedziala Eryk .
- A co to za różnica o 8 wychodzisz a w nocy przychodzisz - powiedziala trufalie
- mi zupełnie wystarczy 2 czy 3 godziny mam szefów każdego działu. - powiedzial Eryk - widzisz tą przeprowacka wyjdzie ci na dobre - powiedzial

- Eryk mam jeden warunek - powiedziala a Eryk wskazał jej że by usiadła Eryk usiad koloniej ja kanapie.
Jeżeli kiala tu zostać a na pewno zostanie bo Eryk jest uparty . To musi coś na tym ugrać
- Nie nie dm ci pracować - powiedział,ial
- Ej - powiedziała Blanka szturchajonc go w ramię on siw zaśmiał .- to co ja mam robić - powiedział
- Nic - odpowiedział nie wsruszony - lezeci i pachnec
- Ale ja tak nie umiem - powiedziala Blanka - proszę przynajmniej 4 godzinki
- Nie ma mowy - powiedział
- 3 - powiedział i zrobiła   słodkie oczka
Eryk się usmiechnoł byla tak a słodka
- Nie rób takich oczek- powiedział
- Bo co - powiedział usmiechajonc sis uroczo - co ci szkodzi 3 godziny przed laptopem- powiedziala
- Szkodzi - powiedział - nie kce byś siw menczyła arobilas to przez 5 miesiąc- powiedziala Blanka
- Nie menczyalm się to mie otpreżało - powiedziala Blanka odwracajonc siw do niego .
- Prosze
,- Nie
- Obiecuje 3 godziny a Zostane tu do kąt nie zbendziesz mie miał dosci - powiedziala Blanka .
- A jeżeli niw bendze miał cie dosci - powiedział  
- Bendziesz, to jak ????- powiedziała
- Okej , ale ja ci daje zadanie i to ja je nadzoruje i równe 3 godziny moze być mniej ale nie więcej - powiedział stanowcI,o Eryk .
- Tak jest szefie- powiedzial usmiechajonc sie szeroko . - ał , ał - powiedziala Blanka
- co sie stało - zapytał Eryk szypko sie do niwj zbliżająnc  . Blanka się zasmiala było było czuć że ktoś sie. Niom bój
- Kopię - powiedziala
- Znak że niw Powinas pracowni prawda , - wzrucil sis do maluch - widaci ze mały Blant rośnie ,jusz się troszczy o mamusię + powiedział glaszczonc brzuch
- Blant ?- powiedziala - Bratson
- Nazwisko po ojcu i to nie ulega dyskusji -  - powiedział
- No wlasnie z tobom nie da sis porozmawiać i ty mi muwisz ze jestem uparta z ciebie jest osioł - powiedział smiejonc się
- Przepraszam bardzo a kto sie upar ze  mi nie powie ze zostanie ojcem - powiedzial eryk
- No właśnie - powiedziala Blanak- nie jesteś zly - powiedziala Blanka
- Zły O co ?- spytał zdiwiny Patszonc na niom
- Ze ci nic nie powiedzialam , że gdyby nie to że cioza jest zagrożona mi by jusz nie było w miescie.
- Chodzi ci o to że myślała ze sie na ciwbie wydre że mi nie powiedziałaś o ciozy - ona przytaknela - uwiez mi gdy to usłyszałem byłem wściekły ale się cieszyłem ze zostanie ojcem , byłem zły o to że z jakieś przyczyny nie powiedziałaś mi o tym , zr Zostane ojcem , i ucieszyłem sie ze nie wyjechałaś - powiedział Blanak jie wiedziała co mysleci tego sie nie spodziewala spodziewala sis tego ze Eryk bendzie zły ze zostanie ojcem ze szarpie jego opinie ,
 - A teraz odpocznij a ja zrobię coś do jedzenia - powiedział - bo jagby ci to powiedzieć - powiedział intensywnie na czym zastanawiał - gdyby nie 3 ogroglosci to bym nie powiedział ze jesteś w ciozy - szepnol jej do ucha a pna wiedział co ma na myśli.
- Spadaj + zaśmiała sis Blanka czujonc odech na sfojm ramieniu
- Ja tylko stwierdzam fakty - zaśmiał się - Ale tak na serio do twarzy ci z brzuszkiem - powiedział glaszczonc go
nie mug się na cieszył tym widokiem
- Wiem - powiedziala Blanka
- To ja co masz ochotę - powiedział ruszajonc do kuchniba ona zanim
- Na wszystko co nie ma sera , i nie jest goszkie - powiedziala
- Czyżbyś nie miała zachcianek - zaśmiał się otwierajonc lodówkę
- Mam i jak tu zostanie to uwiez przekonasz is o tym - powiedziala
- Ty tu zostajesz - poprawił ja - może byc kaczka z wzywami - powiedział
- Pewnie - powiedziala - mogę ci Pomuc
- oczywiście,- Blanak sie uśmiechnęła - ze nie - dodał
- Ej - powiedziala podchodzonc do niego - kobietom w ciozy sie niw odmawia - powiedział Zakladajonc rence na piersi co je tylko uwydaynilo niw umklo to uwadze Eryka
- Wiem , wienc bonc taka miła i ................- nie wiedział,al co by jej takiego dać do pracy by się nie zmęczyła- umyj rence przed jedzeniem - powiedział Eryk , Blanka szturchnela Ho w ramię . Eryk ja obrzucił tak ze ja obejmował z tyłu a jego broda spocywala ma jej ramieniu - kotóś- szepnol jej do ucha co momentaline prze ciało Blanka przeszedł dreszcz - jestem silniesy , starszy , wienc nie bij mie - powiedział obejmujonc jej talie
- A co przwiozesz mie do uszka na cały dzien - zaśmiała sis Blanka .
- Nie kuś - szepnol jej do ucha pod Blankom miwnkly kolana " dlaczego pn na mniw tak działa - pomyślała Blanka
 Po godzine  współpracy polegajoncej ja tym że Eryk robił i tylko zerkalby Blanak czegoś sobie nie zrobiła przy robiena sałatki zrobili kurczaka z wzywami
- Skont sie nauczyłeś gotowac - powiedziala
- Bamcia mie nauczyła- powiedział
Eryk przelykajonc kęs kurczaka - nie buj się poznasz ja kiedys oraz dzietak i mojego starszego brata Maxsa + powiedział bez trosko
Na ci Blank zaktosila się sałatka
Popiła sokiem .
- Eryk , co im powiesz - powiedział Blanka
Eryk sie zaśmiał na minę Blanak ona byla przerażona wiziom Poznania ich
- Wyluzuj , oni są wspaniali z bratem widziałem go 2 lata temu i sie nie zanosi ja rychłe popray a dziatkowie sa spoko - powiedział Eryk .na co Blance ulżyło ale tylko trocje .

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz